Thibaud
1342.4 km6 maja 2024 roku, mój 14-letni syn i ja polecieliśmy ze Strasburga do Bordeaux, pełni entuzjazmu na myśl o rozpoczęciu niezapomnianej przygody. Po wieczornym locie i nocnym przybyciu do Bordeaux udaliśmy się do naszego hotelu, aby odpocząć i przygotować się na następny dzień.
7 maja zostaliśmy przyjęci w salonie “”Ducati Bordeaux Mérignac”” we wczesnych godzinach popołudniowych. Przed nami czekała wspaniała Ducati Multistrada V4 Rally oświetlona delikatnym wiosennym słońcem. Po załatwieniu formalności i szybkim zapoznaniu się ze wszystkimi ustawieniami i trybami motocykla wraz z zespołem, byliśmy gotowi wyruszyć w naszą podróż, która miała stanowić część 60,000 km Europejskiej Trasy.
W połowie popołudnia opuściliśmy Bordeaux na Multistradzie, a mruczenie silnika napełniało nas ekscytacją.
Skierowaliśmy się na zachód, przez krajobrazy regionu Bordeaux, a naszym pierwszym celem było dotarcie do wybrzeża, gdzie fale łączą się z lądem. Słony wiatr i nadmorskie widoki roztaczały się przed nami, a my smakowaliśmy każdą chwilę tej jazdy, ciesząc się każdym zakrętem, by przetestować wyjątkową zwrotność naszego rumaka.
Uczucie wolności było niezrównane, z wiatrem wpadającym do naszych kasków i drogą rozciągającą się przed nami jak nieskończone zaproszenie. Po kilku godzinach na drodze dotarliśmy do Royan promem z Le Verdon-Sur-Mer. Morska bryza i słony zapach oceanu przywitały nas, oferując zasłużony odpoczynek. Podążaliśmy wzdłuż wybrzeża w kierunku La Rochelle. Panorama była zapierająca dech w piersiach: białe klify, drobne piaszczyste plaże i malownicze wioski następowały jedna po drugiej, każda dodając specjalny akcent do tego żywego obrazu. Ducati Multistrada V4 Rally doskonale dostosowywała się do tego zróżnicowanego terenu, oferując płynne prowadzenie na krętych drogach i komfort na długich prostych odcinkach.
Dotarliśmy do La Rochelle akurat na czas, aby zjeść kolację nad morzem i pospacerować po malowniczych uliczkach portowego miasta, zanim udaliśmy się na nocny odpoczynek. 8 maja wznowiliśmy naszą podróż w kierunku Nantes wzdłuż dzikiego wybrzeża, ciesząc się spektakularnymi widokami na ocean i krętymi drogami, które uczyniły jazdę jeszcze bardziej ekscytującą. Trasa między La Rochelle a Nantes to prawdziwa gratka dla każdego motocyklisty: szybkie proste i ciasne zakręty.
Późnym popołudniem dotarliśmy do Nantes, gdzie powitała nas majestatyczność Château des Ducs de Bretagne i tętniące życiem historyczne miasto. Zameldowaliśmy się w naszym hotelu na dwie noce. 9 maja spędziliśmy na zwiedzaniu Nantes, odwiedzając Château des Ducs de Bretagne i spacerując po tętniącym życiem centrum miasta. Wieczorem z entuzjazmem planowaliśmy kolejny etap naszej podróży, przewidując cuda, które czekały na nas wzdłuż Loary.
10 maja, po dwóch nocach pełnych odpoczynku w Nantes, wyruszyliśmy w kierunku Tours, podążając wzdłuż brzegów majestatycznej Loary. Ducati płynęła po tych malowniczych drogach z niezwykłą łatwością, oferując imponującą stabilność i reakcję. Winnice, zielone łąki i małe wioski z kamiennymi domami tworzyły idylliczne otoczenie, sprawiając, że każdy kilometr był prawdziwą przyjemnością. Każdy przystanek był okazją do odkrycia piękna regionu i wspaniałych zamków, takich jak te w Angers i Saumur, z których każdy opowiadał historię bogatej historii Doliny Loary.
Dotarliśmy do Tours późnym popołudniem i osiedliliśmy się na trzy noce, podekscytowani nadchodzącym weekendem. 13 maja poświęciliśmy cały dzień na zwiedzanie Le Mans. Odwiedziliśmy Muzeum 24 Godzin Le Mans, zagłębiając się w historię tego legendarnego wyścigu, a następnie spacerowaliśmy po historycznych uliczkach miasta. Wieczorem zamieszkaliśmy w Mulsanne na naszą ostatnią noc.
14 maja ostatnia godzina naszej podróży przebiegała pod szarym niebem z lekką mżawką, gdy zwracaliśmy naszą Ducati do salonu Ducati Le Mans – BPM Motorbike. Z ciężkim sercem żegnaliśmy się z motocyklem, który towarzyszył nam przez całą naszą przygodę. Następnie wsiedliśmy do TGV do Nantes, skąd odbyliśmy lot powrotny do Strasburga.
11 i 12 maja uczestniczyliśmy w Grand Prix Francji Moto w Le Mans, siedząc na oficjalnej trybunie Ducati. Atmosfera była elektryzująca, a dzielenie się tym doświadczeniem z moim synem było niezapomnianym momentem. Ekscytowaliśmy się rytmem wyścigów, dopingowani rykiem silników i entuzjazmem widzów.
Ta podróż z moim synem, przemierzając drogi między Bordeaux a Le Mans, była niezwykłym doświadczeniem. Dzielenie się tą przygodą z nim, w wieku, w którym sam marzyłem o takich przeżyciach, uczyniło tę podróż jeszcze bardziej wyjątkową. Ducati Multistrada V4 Rally była idealnym partnerem na tę wyprawę, oferując nam komfort i wydajność na każdym etapie. Udział w European Tour Ducati 60,000 km pozwolił nam stworzyć niezapomniane wspomnienia i wzmocnić naszą wspólną pasję do motocykli.
Les étapes
Codziennie poznawaj nowe etapy, a zwłaszcza trasy GPX, które możesz pobrać