Robert

DZIEŃ 1
Dotarliśmy do dealera Ducati w Salzburgu, aby odebrać motocykl. Tam miałem pierwsze wrażenia z V4 Rally: potężny motocykl. Był również wyposażony w zestaw kufrów. Pogoda była idealna na przejażdżkę przez Alpy.
DZIEŃ 2
O 6.00 rano omówiłem z bratem trasę, którą wybierzemy, kierunek na południe, a potem… wyruszyliśmy! Mamy kilka prostych zasad: żadnych autostrad i dróg ekspresowych! Niestety, przez połowę dnia padało. Wieczorem dotarliśmy na Riwierę Dalmatyńską. Trasa przebiegła idealnie!
DZIEŃ 3
Pojechaliśmy z Dalmacji dalej do Czarnogóry, a następnie do Albanii. Pogoda była idealna: około 20°. Super! Rally podoba mi się coraz bardziej, ponieważ uważam, że wysoka pozycja siedząca jest bardzo wygodna podczas długich podróży.
DZIEŃ 4
W końcu z Albanii pojechaliśmy do Grecji! Podróż do Patras nie była tak kręta i dlatego bardzo męcząca, ale wygodna pozycja siedząca i dobra ochrona przed wiatrem sprawiły, że była całkiem przyjemna. Stamtąd pojechaliśmy w kierunku Aten krętymi górskimi drogami. Muszę powiedzieć, że Rally poradziła sobie z nimi bardzo dobrze. Nareszcie w Atenach!
DZIEŃ 5
Po krótkiej wycieczce po Atenach udaliśmy się do domu. Jechaliśmy z północnej granicy Aten z powrotem w góry i przejechaliśmy Grecję ze wschodu na zachód i z zachodu na wschód. Tego dnia przejechaliśmy też kilka kilometrów drogami szutrowymi, gdzie jechałem na stojąco, zmieniając tryb jazdy ze Sport na Enduro. Idealnie!
DZIEŃ 6
6:30 rano. Wyjazd z Amfilochii w kierunku Meteorów, oszałamiającego kompleksu klasztornego na północy Grecji, jak zawsze, pięknymi drogami i krajobrazami. Przejechaliśmy przez północną Macedonię do Kosowa. Muszę też wspomnieć, że duży zbiornik świetnie nadaje się do podróżowania!
DZIEŃ 7
7:00 rano Wyjazd do Serbii. 0°, mgła i deszcz. Wykorzystałem wszystkie opcje ogrzewania i jazda była naprawdę przyjemna. Podgrzewane siedzenie było podstawą. Nie pozwolono nam wjechać do Serbii, ponieważ nie można przyjechać z Kosowa bez specjalnej wizy, więc musieliśmy wrócić 100 km i przejechać przez Czarnogórę. W rejonie przełomu rzeki Tara kontynuowaliśmy podróż w kierunku Sarajewa. Do Bośni dotarliśmy szutrowymi drogami i wąskimi, wyboistymi drogami. Rally jest idealna na ten teren i byłem zachwycony tym motocyklem.
DZIEŃ 8
Wróciliśmy do domu z nawigacją najszybszą trasą, która miała około 700 km. Podróżowaliśmy przez wschodnią część Bośni do Chorwacji, Słowenii i dotarliśmy do Austrii o 21:30.

Przejechaliśmy 4980 km ze średnią prędkością 80 km/h.
Na Multistradzie V4 Rally naprawdę można zrobić wszystko, to idealny motocykl turystyczny!